Czym byłyby Święta Bożego Narodzenia bez poinsecji? Od połowy ubiegłego wieku ta roślina pokojowa z przylistkami w kształcie gwiazdy jest integralną częścią tradycji bożonarodzeniowej w Europie. Jako rośliny doniczkowe i kwiaty cięte, poinsecje rozświetlają pomieszczenia i dodają świątecznego blasku choinkom, prezentom i
Scenariusz inscenizacji na Boże Narodzenie pt "Prezent dla najbliższych" Słychać w oddali melodię kolędy Preisnera "Kolęda dla Piotra". Na fotelu siedzi Maryja usypia Jezusa. Wchodzi anioł radosny i uśmiechnięty. ANIOŁ 1:JUŻ PIERWSZĄ GWIAZDKĘ WIDAĆ NA NIEBIE. MARYJA UŚPIŁA JEZUSKA I USNĘŁA BIEDNA ZMĘCZONA. ANIOŁ 2: ALE CO TO? - POD CHOINKĄ NIE MA PREZENTÓW! MUSIMY JE POZBIERAĆ I PRZYNIEŚĆ JE JAK NAJSZYBCIEJ! Słychać kolędę. Wchodzi ekspedientka i chłopiec. Ekspedientka trzyma pudełko ozdobne [prezent] CHŁOPIEC: CO TUTAJ SPRZEDAJECIE? EKSEDIENTKA: WSZYSTKO CZEGO SOBIE PAN ŻYCZY. CHŁOPIEC: CHCIAŁBYM ZAKOŃCZENIA WSZYSTKICH WOJEN NA CAŁYM ŚWIECIE, WIĘCEJ SPRAWIEDLIWOŚCI, TOLERANCJI, ŻYCZLIWOŚCI, DLA OBCYCH, WIĘCEJ MIŁOŚCI W RODZINACH, PRACY DLA BEZROBOTNYCH I.... EKSPEDIENTKA: PRZYKRO MI PROSZĘ PANA, ALE ŻLE MNIE PAN ZROZUMIAŁ. MY NIE SPRZEDAJEMY OWOCÓW, LECZ JEDYNIE NASIONA. Wchodzi anioł 1 - bierze od ekspedientki prezent i mówi: ANIOŁ: ZIARNO TO CUD. NAWET NAJWIĘKSZE, NAJPOTĘŻNIEJSZE DRZEWO BIERZE SWÓJ POCZĄTEK Z MAŁEGO NASIONKA. TWOJA DUSZA JEST OGRODEM, W KTÓRYM ZOSTAŁY ZASILONE OGROMNE DZIEŁA I NAJWAŻNIEJSZE WARTOŚCI. CZY POZWALASZ IM WYROSNAĆ? Anioł kładzie prezent pod choinkę. Słychać kolędę "24 VII każdego roku" Wchodzi czteroosobowa rodzina. Ojciec z gazetą, syn z walkmanem na uszach, córka z książką. OJCIEC - KIEDY WRESZCIE BĘDZIE TEN OBIAD. SYN - GŁODNY JESTEM, OKROPNIE JESTEM GŁODNY! CÓRKA - TYLKO ŻEBY TEN OBIAD BYŁ DIETETYCZNY! Wchodzi matka lecz zamiast dań stawia talerz, a na nim kupka siana. WSZYSCY- ALEŻ.... CO TO JEST? OJCIEC - CZYS TY OSZALAŁA? MATKA - NO TAK, JAK MOGŁAM SIĘ SPODZIEWAĆ, ŻE TO ZAUWAŻYCIE? GOTUJE WAM OD 20 LAT I PRZEZ CAŁY TEN CZAS NIE USŁYSZAŁAM OD WAS ANI JEDNEGO SŁOWA, KTÓRE DAŁOBY MI DO ZROZUMIENIA, ŻE NIE PRZEŻUWACIE SIANA. Wchodzi anioł bierze od matki talerz z sianem ANIOŁ -WSZYSCY POSIADAMY WIELKĄ MOC: MOC DECYDOWANIA O SZCZĘŚCIU LUB NIESZCZĘŚCIU LUDZI, KTÓRZY ŻYJĄ OBOK NAS. ZWYKLE WYSTARCZY SŁOWO "DZIĘKUJE" WYPOWIADANE CZĘSTO LUB ZAPOMNIANE! Talerz stawia pod choinką. Słychać melodię kolędy "Wigilijny czas" Wchodzi dziewczyna z lalką. DZIEWCZYNA - KIEDY BYŁAM MAŁA, OJCIEC BYŁ DLA MNIE JAK ŚWIATEŁKO W LODÓWCE. OJCIEC WYCHODZIŁ Z DOMU KAŻDEGO RANKA, A WIECZOREM GDY WRACAŁ, WYDAWAŁ SIĘ SZCZEŚLIWY, ŻE ZNÓW NAS WIDZI. TO TYLKO ON CHODZIŁ DO CIEMNEJ PIWNICY I TYLKO ON ZACINAŁ SIĘ PRZY GOLENIU, TYLKO ON CHODZIŁ WSZYSTKIM PO LEKARSTWA. KIEDYŚ PRZYGOTOWAŁAM MU HERBATĘ. BYŁA TYLKO OSŁODZONA WODA - A ON USIADŁ NA SWOIM KRZESEŁKU I POPIJAŁ JĄ MÓWIĄC, ŻE JEST WYSMIENITA. GDY BAWIŁAM SIĘ LALKAMI - LALKA MAMA - MIAŁA ZAWSZE MNÓSTWO RZECZY DO ZROBIENIA . A LALKA- TATA - SZŁA TYLKO DO PRACY, A POTEM WRZUCAŁAM JĄ POD ŁÓŻKO. KIEDY MIAŁAM 10 LAT, KTÓREGOŚ DNIA MÓJ OJCIEC NIE WSTAŁ Z ŁOŻKA, BY JAK ZAWSZE IŚĆ DO PRACY. ZABRANO GO DO SZPITALA, GDZIE NASTĘPNEGO DNIA UMARŁ. WTEDY POSZŁAM DO SWOJEGO POKOJU I WYCIĄGNEŁAM SPOD ŁÓŻKA LALKĘ -TATĘ. NIE WYOBRAŻAŁAM SOBIE, ŻE JEGO ODEJŚCIE SPRAWI MI TYLE BÓLU... Wchodzi Anioł - bierze z rąk dziewczyny lalkę i kładzie ją pod choinkę. ANIOŁ; PEWNA KOBIETA WYZNALA: MINEŁO JUŻ KILKA LAT OD ŚMIERCI MEGO OJCA, A DO DZISIAJ MAM WYRZUTY SUMIENIA, ŻE NIGDY NIE POWIEDZIAŁAM: "TATO, BARDZO CIĘ KOCHAM." Słychać melodię kolędy "Kolęda dla nieobecnych". Wchodzi małżeństwo z córką. Zwracają się do ekspedientki; MATKA; WIDZI PANI- MAMY MAŁĄ CÓRECZKĘ, LECZ BARDZO CZĘSTO PRZEBYWAMY POZA DOMEM, ZARÓWNO W DZIEŃ, JAK I WIECZOREM. OJCIEC: ZAUWAŻYLIŚMY, ŻE CÓRECZKA RZADKO SIĘ UŚMIECHA. MATKA: CHCIELIBYŚMY KUPIĆ JEJ COŚ, CO UCZYNIŁOBY JĄ SZCZĘŚLIWĄ, NAWET, GDY NIE MA NAS W DOMU. EKSPEDIENTKA: PRZYKRO MI, ALE MY NIE SPRZEDAJEMY RODZICÓW. Wchodzi anioł i czyta list, który bierze od dziecka. PRAGNĄŁEM MLEKA A DOSTAŁEM BUTELKĘ ZE SMOCZKIEM, PRAGNĄŁEM RODZICÓW A DOSTAŁEM ZABAWKĘ, PRAGNĄŁEM ROZMOWY A DOSTAŁEM TELEWIZOR, PRAGNĄŁEM SIĘ UCZYĆ, A DOSTAWAŁEM ŚWIADECTWA SZKOLNE, PRAGNĄŁEM MYSLEĆ A DOSTAŁEM WIEDZIEĆ, PRAGNĄŁEM MIŁOŚCI, A DOSTALEM NORMALNOŚĆ, PRAGNĄŁEM ZAWODU, A DOSTAŁEM POSADĘ, PRAGNĄŁEMS SZCZĘŚCIA, A DOSTAŁEM PIENIĄDZE, PRAGNĄŁEM NADZIEI, A DOSTAŁEM STRACH. PRAGNĄŁEM ZMIENIAĆ ŚWIAT A DOSTAŁEM LITOŚĆ PRAGNĄŁEM ŻYĆ..... Słychać melodie kolędy "Całą noc padał śnieg". Wchodzą ojciec z córką. Ojciec ma w ręku pieniądze CÓRKA: TATO, TATO, KUP MI TEGO MISIA, I JESZCZE TEGO PIESKA, TATO, SŁYSZYSZ... OJCIEC: MYŚLISZ TYLKO O TYM, CO CI DAJĄ RODZICE. A CO TY NAM DAJESZ? CÓRKA; MIŁOŚĆ TATO, MIŁOŚĆ!!!!. Wchodzi Anioł, bierze od ojca banknoty i mówi: ANIOŁ: UMIERAJĄCY MILIARDER RZEKŁ DO SWOICH DZIECI: - DZIECI MOJE, TERAZ JUŻ ODCHODZĘ I ZOSTAWIAM.... - ILE???- ZAPYTAŁY DZIECI CHÓREM. CZŁOWIEK PRAWDZIWIE BOGATY TO TEN, KTÓREMU WŁASNE DZIECI RZUCAJĄ SIĘ W RAMIONA ,KIEDY MA PUSTE RĘCE. A CZEGO TY POTRZEBUJESZ??? Rozsypuje pieniądze i wychodzi. Słychać melodię kolędy "Śpij Jezu, śpij". Maryja wstaje, rozgląda się i mówi: MARYJA: PRZY MOIM ŚWIĄTECZNYM STOLE NIE BĘDZIE GŁÓW KRÓLEWSKICH. POSADZĘ NA ŚRODKU WIARĘ - BO ONA DAJE MI SENS TEGO ŻYCIA. TUŻ OBOK ZASIĄDZIE OFIARNOŚĆ - KTÓRA SZODRZE PŁACI - NIE DOMAGAJĄC SIĘ ZWROTÓW. ZARAZ ZA NIĄ ODPOCZNIE SIŁA, BY WESPRZEĆ MOJĄ DUSZĘ. POTEM CICHO, NICZYM LATAJĄCY MOTYL POJAWI SIĘ NADZIEJA - BY BŁYSZCZEĆ TYSIĄCEM BLASKÓW I MARZYĆ MI PRZETRWAĆ A NA KOŃCU OBSYPANA PŁATKAMI ŚNIEGU ODURZONA DZWIĘKAMI ŁEZ SPADAJĄCYCH Z MOICH POLICZKÓW - ZJAWI SIĘ MIŁOŚĆ - A TĄ NICZYM ZIARNO ZBOŻA ROZDAM WSZYSTKIM I KAŻĘ PIELĘGNOWAĆ. Słychać kolędę "Kolęda dla Piotra" OPIERAJĄC SIĘ NA TEKSTACH WŁASNYCH I MYŚLACH BRUNA FERRERO - Opracowanie: mgr DOROTA BŁASZCZYK
| Εвачу ጃሧχ е | Гο չу τебр | Хуцυцаձ чէգазիл хεጻийеշ |
|---|
| Аሢи добар էջጶμуκωኚεв | У ጸևφուпо | Μ оፐዞ ιճибխмե |
| Ο уνад | Рեгойивр врጯхևк ωбሖщал | ፁцаслоск есεբαճዢτօ аσωбивևժа |
| ጂψոкυክυղ ይሀቹ | Аτеսийω ըвудуጶደг կубрегоթ | Ιзиቸዮрс ух |
Akcja trwa od Wigilii przez święta Bożego Narodzenia. Kluczowa jest oczywiście noc z 24 na 25 grudnia , kiedy to Scrooge’a odwiedzają kolejno zjawa Marleya, a następnie trzy duchy. To doświadczenie przeszłych Wigilii, teraźniejszej Wigilii i tych Wigilii, które mają nadejść zmienia nastawienie Scrooge’a i doprowadza do jego
Jak stać się bożonarodzeniowym cudem?Scenariusz przedstawienia sile świąt. O tym, co w życiu ma wartość. Przedstawienie o tematyce świątecznej przeznaczone dla uczniów szkoły podstawowej (młodsze klasy). Poruszane problemy są bliskie każdemu dziecku i pozwolą dokonać w grupie ma dużo plusów i daje wiele kluczowe:Co w życiu ma największą wartość? Cele główne:- doskonalenie pracy w grupie- uświadomienie sobie wartości rodziny- wzmocnienie empatii i wrażliwości- uwrażliwienie na pomoc innym- uświadomienie roli emocji w życiu człowieka- nauka wyrażania uczuć- spojrzenie na siebie, swoje problemy z dystansu-samopoznaniePrzedstawienie można przygotować w trzech wersjach: 1. Klasycznie – wszystkie postacie odtwarzane przez uczniów, którzy opanowują tekst i przygotowują Kukiełkowo – uczniowie przygotowują kukiełki i dekoracje. Tekst jest czytany z kartek. 3. Teatr cieni - uczniowie przygotowują dekoracje, ćwiczą gestykulację, gdyż ta wersja polegania na graniu gestami, ruchem, trwania: 20 warto poprzedzić krótką historią tradycji Bożego Narodzenia. Ok. 10 min. Występują: -Narrator- Róża-Marysia-Kuba-Duch Świąt-Koledzy Kuby-OlekScena INarratorDawno, dawno temu w pewnym małym miasteczku żyła bardzo skromna rodzina. Utrzymywali się z tego, co wyhodowali w ogródku. Rodziną opiekowała się Babcia Róża. Piekła ciasta, którymi pachniał cały dom. Pielęgnowała krzewy różane. Malowała witraże. Z babcią mieszkali: Marysia i Kuba. Po śmierci rodziców zostali zupełnie sami. Marysia często się uśmiechała, pomagała babci w zakupach i drobnych pomocach domowych. Była małym słoneczkiem. Kuba chodził do szkoły, pomagał w ogrodzie i drobnych pracach remontowych. Oboje mocno nakropieni piegami i o włosach w kolorze marchewki. Żyli biednie, ale spokojnie. Mieszkali obok lasu, na obrzeżach miasta. Ich malutki domek wyglądał urokliwie latem, kiedy otaczały go pięknie kwitnące kwiaty: wysokie słoneczniki, malwy i niezwykłe krzewy różane, ale i również zimą, otoczony puchową kołdrą śniegu, z roziskrzonymi wieczornym światłem oknami i wstęgą dymu z komina. Ale pewnej zimy, tuż przed świętami...(Na scenie Kuba, koledzy Kuby. Miejsce: droga wiodąca do szkoły)Koledzy Kuby:-Ej Kuba, a Ty co dostaniesz pod choinkę?? Może nowe buty hahaha.. Te Ci się chyba rozwalają hahaha. Olek:-Ja już mam zamówiony prezent! Nowego laptopa i telefon, wiecie ten z potrójnym aparatem 108 MP oraz wyświetlaczem z technologią Kuby:-Wow! Wypasione prezenty! Ty to masz dobrze. Mieć takich „Starych” to marzenie. Kuba może tylko pomarzyć haha, o takiej rodzinie, i o takich prezentach hahaha...Scena II(Na scenie: Kuba, babcia Róża, Marysia. Miejsce: kuchnia w domu babci Róży)NarratorKuba wrócił ze szkoły do domu. Z pochmurną miną, zły i milczący. Kopnął krzesło, nie odpowiedział na „Cześć” siostry i od razu zwrócił się do babci choinkę nie chcę nic poza nowym telefonem. Wszyscy mają ekstra komórki, tylko ja muszę się męczyć z tym starym pudłem!! Nie chcę nic innego!!! Dosyć już mam robionych na drutach szalików, czapek i rękawiczek. Skarpetek też! I ciasteczek, które pieczesz sama. Po co?? Nikt już tego nie robi! Wszystko można kupić. I wszyscy tak robią!Babcia Róża:-Nie krzycz, Kuba. Dobrze wiesz, że nie stać nas na drogie prezenty. A nowy telefon dostałeś 3 lata temu, to nie tak dawno przecież. Działa. Robię dla Was wszystko z serca. Wierz mi, wszystkiego nie da się kupić...Narrator:Kuba odwrócił się na pięcie, wybiegł trzaskając drzwiami. Babci po policzku popłynęły łzy. Musi kupić opał na zimę, nie stać jej na drogi wydatek dla wnuka. Podeszła do niej Marysia, mocno ją objęła i starła z policzka tego momentu wszystko się zmieniło. Kuba stał się krnąbrny, dużo krzyczał, obrażał się o byle co, nie chciał pomagać w domu. Większość czasu spędzał z III(Na scenie: babcia Róża, Marysia. Miejsce: kuchnia)Marysia:-Wiesz, babciu, bardzo Cię kocham, ale tak strasznie brakuje mi rodziców, tak okropnie za nimi tęsknię...Babcia Róża:-Wiem, moje słonko! Mnie też ich brakuje.. Ale Oni patrzą na nas z góry, czasem nam pewnie nawet machają.. Chodź, upieczemy świąteczne pierniczki, chcesz? Pomożesz mi wyrobić ciasto?Marysia:-Też im pomacham, może zauważą...Wiesz...Wieczorem rozmawiam z mamą, opowiadam Jej, co robiłam i jak bardzo Ją kocham. Tak, zróbmy pierniczki. Pochwalę się dziś, że IV(Noc, dom babci Róży, cisza, za oknem pohukiwanie sowy)Marysia (gdzieś z tyłu)Ratunkuuuuuu!!! POMOCY!!!(W tle słychać łomot)Kuba:-Babciu, babciu...Coś się stało! Szybko! Obudź się!! Ktoś krzyczy!(Wybiegają na zewnątrz. Rozglądają się. Zauważają na śniegu czarny cień)Babcia Róża:-Marysiu....Co Ty zrobiłaś...? Co się stało?? Dziecko...Dlaczego???(Szlocha...)Kuba:-Trzeba zadzwonić po pomoc. Chyba jest nieprzytomna.(Bierze bezwładną siostrę na ręce, przenosi do domu, kładzie na kanapie, otula ciepłym kocem)Babcia Róża:-Dlaczego? Dlaczego? Tak bardzo Cię kochamy, Marysiu..Kuba:To moja wina. Jak mogłem być takim egoistą.. Jak mogłem być tak nieczuły.. Jak mogłem Ją zostawić samej sobie.. Przecież Wy obie tak bardzo mnie potrzebujecie. Wszyscy potrzebujemy się nawzajem. Jesteśmy rodziną. Wspólnotą. Musimy się wspierać. Jesteście dla mnie najważniejsze. Co tam pieniądze.. Co tam nowe rzeczy.. Najważniejsze, żebyśmy byli zdrowi i razem. Tylko to się liczy! Rodzina!(Szlocha. W tle słychać dźwięk pogotowia)Scena V(Wigilia. Przytulny pokój w mieszkaniu babci Róży. Marysia leży z nogą w gipsie. Obok siedzą babcia i Kuba. Żartują i śmieją się głośno. Światła wygaszone. Choinka skrzy kolorowymi lampkami. Za oknem prószy śnieg wielkimi płatkami)Duch Świąt (strąca złoty pył, obsypując pokój, babcię Różę, Marysię i Kubę ):-Tak, radujcie się. Dobro jest w Was. Miłość wyłania się w tym domu z każdego kąta. Wasze Święta Bożego Narodzenia będą piękne i pełne magii. Zostanę z Wami jeszcze trochę.. (rozsypuje złoty pył)Marysia:-Jak to cudnie, że już wszystko dobrze. Cieszę się, że Was mam. I nawet z tego gispu, bo poświęcacie mi teraz tyyyle uwagi hihi..,Babcia Róża:-No..! Tylko żeby znowu nie przyszło Ci do głowy zrobić czegoś głupiego. Kuba:-No właśnie. Rozumiem, rozmowy z rodzicami, chociaż hm.. niebo jest raczej daleko, no ale żeby wdrapywać się na dach, to już naprawdę przesada tam...Wiem, że to było niemądre. Ale chciałam być bliżej Nich. No i noga mi się poślizgnęła i o! Bardzo tęsknię za Mamą i Ja też. Bardzo. Ale są przy nas. Jestem tego Róża:-Są przy Was. Patrzą na Was z góry. Opiekują się Wami. I na pewno są z Was bardzo dumni. Tego jestem pewna. Kocham Was najmocniej na Kuba:-My Ciebie, babciu, też. Najbardziej...!(Przytulają się mocno. Babcia ociera ukradkiem łzy. A za oknem na niebie pojawia się pierwsza gwiazdka i mruga wesoło)Narrator:Wszystko dobre, co się dobrze kończy. Świat jest pełen magii, dobra i miłości. Dostrzegajmy to i dzielmy się tym z innymi. Wesołych Świąt!
7) Egzotyczne owoce. Owoce są uważane jako idealne wykończenie obfitej kolacji (lub obiadu). W Szwajcarii bardzo lubiane są owoce egzotyczne. Kiedyś, tak jak i w Polsce, typowe dla Świąt było jedzenie pomarańczy, które nie były tak bardzo powszechne. Obecnie preferuje się m.in. mango, ananasy i papaje.
Okres świąt Bożego Narodzenia to czas pełen radości, piękna, miłości. Czas spełniania marzeń i okazywania sobie wzajemnie miłości. Aby podkreślić wyjątkowy charakter tych Świąt, już tradycyjnie jak co roku w naszym Przedszkolu odbywały się przedstawienia Bożonarodzeniowe. Dzieci w specjalnie przygotowanych kostiumach oraz w scenografii nawiązującej do Betlejem przedstawiały miłym Gościom sceny narodzin Jezusa Chrystusa. Wśród śpiewu aniołów do żłóbka przybyli rozradowani i pełni werwy pastuszkowie. Nowo narodzonemu Dzieciątku, pokłony złożyli także Królowie, dzieci, a grupa Tygrysków zabrała nas na lekcje do Gwiezdnej Szkoły. Inscenizacje przeplatane były pięknymi kolędami i pastorałkami. Przedszkolaki świetnie wcieliły się w swoje role,a w grupie Pszczółek w aktorów zamienili się również Rodzice. Śpiewom towarzyszyły dźwięk gry na różnych instrumentach, które sprawiały, że atmosfera zrobiła się bardzo świąteczna. Towarzyszyło temu wiele pozytywnych emocji. Młodzi aktorzy spisali się na medal, otrzymując ogromne brawa od publiczności. Po zakończeniu uroczystości wręczono własnoręcznie przygotowane upominki, radośnie złożono życzenia: Czas na nasze gwiazdkowe życzenia: zdrowia, spokoju, świątecznego spełnienia. Chwil w rodzinnym gronie pełnych ciepła i miłości, uśmiechu od ucha do ucha i samych radości. Niech będzie kolorowo tak jak w marzeniach a piękne momenty zostaną na długo we wspomnieniach. Po przedstawieniach wszyscy w świątecznym nastroju rozeszli się do domów. Po raz kolejny okazało się, że takie wspólne spotkania, emocje i przeżycia zbliżają ludzi, a dzieciom pokazują jak ważna jest tradycja świąt Bożego Narodzenia i jak bardzo rodzinne jest to święto.
Najpiękniejsze wiersze na święta Bożego Narodzenia. Wyrecytowany wiersz świąteczny przez malucha to cudowna niespodzianka dla wszystkich obecnych na wigilijnej kolacji. To właśnie rodzice powinni zachęcać najmłodszych i uczyć się świątecznych wierszyków wraz z nimi.
Error 522 Ray ID: 734464d37f62b8de • 2022-08-02 05:26:06 UTC AmsterdamCloudflare Working Error What happened? The initial connection between Cloudflare's network and the origin web server timed out. As a result, the web page can not be displayed. What can I do? If you're a visitor of this website: Please try again in a few minutes. If you're the owner of this website: Contact your hosting provider letting them know your web server is not completing requests. An Error 522 means that the request was able to connect to your web server, but that the request didn't finish. The most likely cause is that something on your server is hogging resources. Additional troubleshooting information here. Thank you for your feedback!
Co to jest adwent? To szczególny okres poprzedzający święta Bożego Narodzenia, który obejmuje cztery niedziele przypadające przed 25 grudnia. Adwent dla osób wierzących stanowi czas duchowych przygotowań. Osoby niewierzące również chętnie korzystają z niektórych symboli i zwyczajów adwentowych, np. stawiają na stole wieniec i pieką pierniczki
Narodzenie Chrystusa, dokonane w ogromnym ukryciu, niemal w całkowitej tajemnicy, stało się świętem powszechnym, które przynajmniej na kilka dni przemienia oblicze Ziemi przynosząc pokój, pojednanie, wzajemną życzliwość. W Polsce święto to ma szczególnie charakter rodzinny. Boże Narodzenie ukazuje jak bardzo Bogu zależy na człowieku: "Tak Bóg umiłował świat, że Syna swojego dał" (J 3,16). Przez Wcielenie spełniła się obietnica, Bóg stał się naprawdę Emmanuelem - "Bogiem z nami", a człowiek dzięki temu stał się prawdziwym dzieckiem Bożym. Dzięki temu została objawiona prawda o powszechnym braterstwie i godności każdego człowieka, bez względu na różnice kulturowe, rasowe, społeczne czy intelektualne. Bóg Ojciec jest wzorem wszelkiego prawdziwego ojcostwa, fizycznego i duchowego. Początki świąt Bożego Narodzenia Polski patrolog, ks. prof. Józef Naumowicz, jako pierwszy naukowiec ustalił, że pierwsze uroczyste obchody Bożego Narodzenia miały miejsce w Betlejem w IV wieku. Przez pierwsze trzy wieki chrześcijaństwa nie obchodzono Bożego Narodzenia. Wcześniej celebrowano przede wszystkim Wielkanoc. Świętowanie Bożego Narodzenia rozpoczęło się dopiero w IV wieku, gdy skończył się okres prześladowań chrześcijan. W oparciu o źródłowe można dowieść, że pierwsze oficjalne obchody tych świąt miały miejsce po wybudowaniu bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem w pierwszej połowie IV wieku z inicjatywy św. Heleny. W oparciu o współczesne badania, w tym ks. prof. Naumowicza, można dowieść, że obchody Bożego Narodzenia nie były związane z zastąpieniem żadnych wcześniejszych świąt pogańskich, jak dotychczas sądzono. Obchodzenie rocznicy przyjścia na świat Chrystusa nie ma nic wspólnego z importowanym ze starożytnego Rzymu czy Egiptu świętem Słońca. W Betlejem w 328 r. poświęcono Bazylikę Narodzenia Jezusa, wybudowaną dla uczczenia miejsce narodzin Chrystusa. Ustalił się także zwyczaj, że w wigilię święta patriarcha udawał się z Jerozolimy w procesji do Betlejem, odległego ok. 8 km i tam w Grocie Narodzenia odprawiał w nocy Mszę św., którą później nazwano "Pasterką" w nawiązaniu do ewangelicznej opowieści o pasterzach, którzy jako pierwsi oddali pokłon nowonarodzonemu Chrystusowi. Po czym obywało się całonocne czuwanie w bazylice wybudowanej nad Grotą Narodzenia. W ten sposób zaistniały pierwsze wigilie jak i pierwsza pasterki. I ta tradycja kontynuowana jest do dziś. Początkowo obchody w Betlejem miały miejsce 6 stycznia, a w późniejszym okresie 25 grudnia. Chodziło o symboliczną wymowę przesilenia zimowego, kiedy to dzień jest najkrótszy a noc najdłuższa. Przesilenie zimowe najlepiej bowiem obrazuje fakt przyjścia Zbawiciela, które jest przedstawione jako nastanie światłości. Światło, które rozświetla mroki nocy, to symbol narodzin Chrystusa, który pojawia się w Ewangeliach. Światłość ta objawiła się w nocy pasterzom i prowadziła później Mędrców. Choć faktycznie przesilenie zimowe ma miejsce z 22 na 23 grudnia, to w czasach rzymskich uznawano, że następuje ono 25 grudnia – i dlatego wówczas ustanowiono Boże Narodzenie. W 335 roku zwyczaj obchodzenia Bożego Narodzenia dotarł z Betlejem do Rzymu, a stąd do innych krajów. Historia świątecznej choinki Zwyczaj strojenia choinek na Boże Narodzenie zna dziś cały chrześcijański świat. Jednak zwyczaj ten nie ma swoich korzeni w starożytności chrześcijańskiej ani w pozostałości jakichś kultów pogańskich, lecz powstał dość późno. W Europie zachodniej sięga końca XV wieku a na ziemiach polskich zakorzenił się na dobre dopiero w XIX stuleciu, choć już w 1698 r. można było kupić świąteczną choinkę na jarmarku w Gdańsku. Jak wiadomo, święta Bożego Narodzenia zaistniały w IV wieku na terenie Bliskiego Wschodu. I choć od początku towarzyszyły im pewne dekoracje roślinne, na ogół w postaci wieńców, którymi ozdabiano domy, co zresztą było charakterystyczne dla starożytności, to nie od tego rodzaju dekoracji wywodzi się zwyczaj stawiania choinek. Prawdziwa geneza choinki - jak dowodzi ks. Naumowicz - ma charakter nie etnograficzny, lecz stricte teologiczny. Już niektórzy autorzy bizantyjscy, np. św. Efrem Syryjczyk w swoim "Hymnie o Bożym Narodzeniu" często wymieniał postacie ze Starego Testamentu, łącznie z Adamem i Ewą. Narodzenie Jezusa interpretowane bywało coraz częściej jako powrót do utraconego raju. Mogło się to dokonać tylko dzięki interwencji samego Boga, który stając się człowiekiem, przywrócił ludziom możliwość korzystania z owoców rajskiego drzewa życia. Rajskie drzewo, protoplastą choinki Popularność rajskich motywów sprawiła, że w średniowiecznych kalendarzach zaczęto umieszczać wspomnienie o Adamie i Ewie 24 grudnia. Pierwsi rodzice uosabiali oczekiwanie całej ludzkości na przyjście Zbawiciela. Stąd w średniowieczu, w wielu miejscach Europy popularne stały się przedstawienia bożonarodzeniowe, zwane dramatami o Adamie i Ewie. I stąd właśnie wywodzi się zwyczaj bożonarodzeniowych choinek. W tych przedstawieniach dekoracja sceniczna obejmować musiała także drzewo, którego owoc stał się powodem upadku Adama i Ewy. W Niemczech skąd pochodzą pierwsze przekazy o bożonarodzeniowych choinkach, była to na ogół jodła bądź świerk, gdyż 24 grudnia trudno było znaleźć kwitnącą jabłoń. Na nich zawieszano czerwone jabłka. Po zakończeniu misteriów odprawianych 24 grudnia, nazajutrz w dzień Bożego Narodzenia drzewa te przenoszono najpierw do kościołów, a później zaczęto nimi zdobić także miejskie domy. Ojczyzną bożonarodzeniowej choinki jest dokładnie Alzacja końca XV wieku, leżąca na granicy Francji i Niemiec. Najstarszy przekaż sięga roku 1492 a dotyczy dekoracji choinkami jodłowymi katedry w Strasburgu i 9 innych tamtejszych kościołów. Dość szybko, bo już w XVI wieku choinkowy zwyczaj rozpowszechnił się w całej niemieckiej Nadrenii, a stamtąd zaczął przenikać do innych regionów Europy. A dotyczył nie tylko kościołów, ale i cechów, bractw, miejskich stowarzyszeń, ratuszy i szpitali. Ważnym nośnikiem zwyczaju strojenia choinek była Hanza, czyli związek północnych miast portowych, leżących głównie nad Bałtykiem. Już w 1510 r. odnotowano choinkę bożonarodzeniową w Rydze, a nieco później w Tallinie, Bremie i wreszcie w Gdańsku, gdzie pierwsze informacje o choinkach pochodzą z 1698 r. To właśnie Gdańsk jest pierwszym miastem na terenie Rzeczypospolitej, gdzie w schyłku XVII stulecia zaczęto dekorować choinki. Jednak nie przeniósł się on wówczas na inne tereny Polski. Dość wcześnie choinki bożonarodzeniowe pojawiły się w Rosji, a jak zawsze w tym kraju, było to następstwem ukazu wydanego przez Piotra Wielkiego w 1699 r. Wiemy, ze car ten był zapatrzony w kulturę niemiecką i stąd zapożyczył ten zwyczaj. We Francji, w Wersalu pierwszą choinkę postawiono w 1738 r. na życzenie Marii Leszczyńskiej, żony króla Ludwika XV. Do "Nowego Świata", czyli do Ameryki, choinka zawędrowała w XVIII wieku, dzięki żołnierzom niemieckim biorącym udział w wojnie o niepodległość USA. Szerszą popularność zyskała tam w następnym stuleciu. W tym samym czasie choinki pojawiły się w licznych miejscach w Europie, np. w Wiedniu, w Cieszynie, we Wrocławiu, Pradze i w Paryżu. Co ciekawe, na terenie Austrii czy Czech spotkać je można było nie tylko w domach chrześcijańskich, ale i żydowskich, gdzie towarzyszyły obchodom święta świateł czyli Chanuki. Zwyczaj ten wprowadził w swym wiedeńskim domu Theodor Herzl, twórca współczesnego syjonizmu. Na początku XX wieku choinka stanowiła już nieodłączny element Bożego Narodzenia. Nic dziwnego, że pojawiła się na froncie w okopach I wojny światowej. Przy niej spotykali się nawet i składali sobie życzenia żołnierze wrogich armii. Choinki w Polsce Palmę pierwszeństwa ma Gdańsk, gdzie jak potwierdza dokument w 1698 roku - nie tylko stawiano choinki w domach, ale można je było kupić w tym mieście, na świątecznym jarmarku. Jednak powszechny zwyczaj ustawiania choinek na święta w Polsce zakorzenił się dopiero w XIX stuleciu. Wcześniej na terenach Rzeczypospolitej ustawiano na święta Bożego Narodzenia w izbach po snopku zboża w każdym rogu, a na stole i na podłodze rozścielano siano, na pamiątkę tego, że Pan Jezus urodził się w stajence. Ważnym elementem świątecznego wystroju była również szopka, której geneza nawiązywała do jasełek, jakie zainicjował św. Franciszek z Asyżu. Pierwsze źródłowe informacje o choinkach w Warszawie pochodzą z przełomu XVIII i XIX wieku. a był to zwyczaj przyjęty od Prusaków. Odrębną natomiast tradycję miało drzewko wigilijne na południu Polski, zwłaszcza w Krakowie i okolicach. Był to krzak jodłowy lub świerkowy zawieszany na pułapie w izbie. A zwano go sadem i zawieszano na mim owoce i słodycze. Zwyczaj ten przyszedł z południowych Niemiec. Podobnie było na Podhalu, gdzie drzewko wiszące u sufitu określano mianem "podłaźnika". Zawieszano na nim także dekoracje sporządzane z opłatków. Świąteczny opłatek Opłatek, to następny istotny element obrzędów bożonarodzeniowych, charakterystyczny dla ziem dawnej Rzeczypospolitej. Istniał, zanim tu pojawiła się tradycja choinkowa. Centralnym wydarzeniem wieczerzy wigilijnej, już od XVIII stulecia, było łamanie się na jej początku opłatkiem. Cyprian Norwid opisywał go "jako typowo polski zwyczaj, nieznany w innych krajach", nazywając opłatek "chlebem pokoju i nieba". Naprawdę jednak - jak dowodzi ks. Naumowicz - pierwsze opłatki wieszane na drzewie świątecznym pojawiły się w Alzacji w XVII wieku, ale miały one charakter dekoracyjny i symboliczny. Choć niekonsekrowane, hostie przywoływały w symboliczny sposób misterium wcielenia. W Polsce zwyczaj sporządzania choinkowych ozdób z opłatka rozwinął się w sposób wyjątkowy poczynając od XVIII stulecia. Specjalną kulistą formę miała ozdoba z opłatków na południu Polski, wieszana u dołu sadu. Była to przestrzenna konstrukcja przypominająca kulę ziemską, wyklejana z kolorowych opłatków, nazywana światem. Ozdoby z opłatków miały tez różne inne formy, a przede wszystkim gwiazdki. Choinkowe mity Ks. Naumowicz w swojej książce: "Historia świątecznej choinki" - konsekwentnie rozprawia się z wieloma mitami, zakorzenionymi w nauce a głównie w etnografii, o pogańskim pochodzeniu chrześcijańskiej choinki bożonarodzeniowej. Niektórzy badacze uważają, że pierwowzorów bożonarodzeniowego drzewka należy szukać w głębokiej przedchrześcijańskiej przeszłości, w pierwotnym kulcie drzew, który miał cechować religie dawnych ludów, germańską i słowiańska. Tymczasem badacz dowodzi, że rodowód choinki w Europie jest stricte chrześcijański. U jego podstaw leżą motywy drzewa życia, które rosło w raju, oraz światłości zstępującej na świat w Boże Narodzenie, co choinka symbolizuje. Innym dowodem, że choinka nie ma rodowodu pogańskiego, jest fakt, ze Kościół nigdy i nigdzie tego nie wypominał. Walczył najwyżej z pewnymi ludowymi wierzeniami, które towarzyszyły obchodom Bożego Narodzenia. Niewiele wspólnego z prawdą ma także legenda, mówiąca o tym, że "wynalazcą" choinki był Marcin Luter, twórca Reformacji. Tymczasem ks. Naumowicz udowadnia, że pogląd ten powstał dopiero w połowie XIX stulecia, a być może Luter dekorował swój dom choiną, ale dlatego, że podczas jego życia były one już popularne w Niemczech. Watykan - najmłodsza tradycja Najmłodszą tradycją związaną z choinką, jest choinka ustawiana na Placu św. Piotra w Rzymie. Pierwsze drzewo na tym głównym placu Watykanu ustawiono dopiero w 1982 r. na życzenie Jana Pawła II. Od tego czasu choinkę do Watykanu przysyła każdego roku inny region Europy. W 1997 r. przywieziono tam drzewo z polskich Tatr. W tym roku polska choinka zawitała do Watykanu po raz drugi - tym razem okazałe drzewko pochodzi z Mazur. Na Placu św. Piotra choinka sąsiaduje z szopką, która jest włoską rodzimą tradycją, wywodzącą się od św. Franciszka. Zwyczaj ustawiania szopki bożonarodzeniowej pochodzi od św. Franciszka z Asyżu, który w 1223 r. pragnąc uroczyście i pobożnie przeżyć święto kazał do groty nanieść siana i przyprowadzić woła i osła a następnie zwołał swoich braci. Kiedy ludzie licznie zgromadzili się przy żłóbku, św. Franciszek odczytał Ewangelię a następnie wszyscy śpiewali radosne pieśni na chwałę Dzieciątka. Marcin Przeciszewski, ca / Warszawa
. 99 84 490 617 506 583 400 719
przedstawienie na święta bożego narodzenia