Fanatycy teorii spiskowych nie mają problemów z manipulowaniem faktami, nawet jeśli trzeba posłużyć się zdjęciem zmarłego dziecka. Rodzina Conora musiała zmierzyć się ze śmiercią chłopca, potem z błędami dziennikarzy, a teraz przychodzi jej przeżyć ten koszmar raz jeszcze za sprawą fake newsa, bezmyślnie udostępnianego
Czy śmierć można powitać z otwartymi ramionami? Dlaczego katolicy, nawet księża, zamiast cieszyć się podczas pogrzebów, płaczą z żalu? Gdzie przebywają dusze, za które się modlimy? O trudnych spotkaniach ze śmiercią z bp Tadeuszem Pieronkiem rozmawia Marta Paluch Wie Pani co to świecurki? ukazywały się nad podmokłymi łąkami przy mojej wsi. To były takie błędne ogniki. Mówiono, że to błąkające się dusze czyśćcowe, które proszą o modlitwę. Ja w to też wierzyłem jako dziecko. Teraz wiem, że to samozapalający się gaz. To jaką postać mają prawdziwe błąkające się dusze?Nie mają materialnej postaci. Nie usiłujmy tego wytłumaczyć, bo to niemożliwe. A gdzie przebywają? Czyli - czym jest czyściec?Najprawdopodobniej to stan braku kontaktu z Bogiem. I ta niemożność powoduje cierpienie. To trochę tak, jakby zabrano nam ukochaną osobę i nie moglibyśmy z nią rozmawiać, widzieć jej, słuchać. Myślę, że to jest bliższe prawdy niż ewangeliczne, plastyczne wyobrażenie czyśćca jako miejsca, gdzie jest płacz i zgrzytanie zębów. Skąd możemy wiedzieć, za kogo modlić się w Dzień Zaduszny? Skąd wiemy, kto jest w czyśćcu?Módlmy się za wszystkich. Bóg jest tak potężny, że nie potrzebuje litanii nazwisk. Każdy ma swoją pamięć i swój stosunek do zmarłych i niech się tym kieruje. To jest nasza baza danych i sami powinniśmy z niej korzystać. Komu pójdzie Ksiądz zapalić dziś świeczkę?Nikomu. Zachowuję pamięć o zmarłych w głowie i w sercu, ale zewnętrznych oznak tej pamięci nie przeceniam. Nie kupuję też kwiatów, chociaż oczywiście odwiedzam groby. Proszę zobaczyć, co zostaje z tego wszystkiego kilka dni po świętach… Niewiele. A pamięć zostaje. Ja życie pozagrobowe traktuję poważnie, ale w innych kategoriach niż kwiaty i znicze. Rozmawia Ksiądz ze zmarłymi czy tylko się modli?Rozmawiać mogę w domu, a nad grobem się modlę. Najczęściej utrzymuję z nimi kontakt przez przypominanie sobie tego, co nas łączyło. Czyje groby Ksiądz odwiedzi?Co roku jeżdżę na grób moich rodziców, Pauliny i Władysława. Chociaż akurat wspólnych wspomnień z nimi nie mam wiele. Jako dziecko zostałem wysiedlony do Rzeszy i rozdzielony z rodzicami. Mieszkałem wtedy w Kętach, oni zostali rzuceni gdzie indziej. Najdłużej byłem z nimi w gimnazjum, gdy już wróciliśmy do Polski. Byliśmy bardzo związani. Pamiętam, że to były bardzo ciężkie czasy. Ojciec miał małe gospodarstwo, więc władza ludowa ochrzciła go ,,kułakiem". Pomagałem mu przy żniwach i sprzedawałem mydło i powidło w naszym sklepie kolonialnym. Nie byłem zachwycony tą pracą, wolałem wtedy kopać piłkę z kolegami. Ale pomagałem, bo ojciec był bardzo zapracowany - w domu była nas dziesiątka. Mam wiele wspomnień z tego czasu. Oprócz grobów rodziców odwiedzam też katedrę wawelską z grobami królewskimi, bo mam blisko. Poza tym idę na Rakowice i Salwator, a tam - na groby słynnych ludzi, do których mam stosunek emocjonalny, np. do Jana Matejki. Mam tam też wielu znajomych, w których pogrzebach brałem udział. Zdarzyło się Księdzu płakać podczas pogrzebu, który odprawiał?Zdarza mi się bardzo przeżywać pogrzeby. Pamiętam pogrzeb młodych ludzi, którzy przylecieli z USA na wakacje. To były dzieci dyrektora krakowskiego szpitala. Na drodze z Warszawy w ich samochód wjechał tir. Wszyscy się spalili. To było straszne, do identyfikacji konieczne były badania też przeżywam pogrzeby przyjaciół, choć z natury nie jestem skłonny do wielkich się Ksiądz śmierci?Lęk przed nią jest naturalny, ja go też czuję. Ale ten lęk nie paraliżuje mnie. Nie zastanawiam się, kiedy śmierć stanie w drzwiach. Ilekroć mam jednak okazję, mówię ludziom: oswajajmy się z nią. Nie boję się śmierci panicznie - może dlatego, że cieszę się dobrym zdrowiem i to odsuwa ode mnie ten moment. Z drugiej strony wiem, że umrę. Rozumiem nieuchronność śmierci. Powinniśmy rozumieć, że nie ma powodu, by sprzeciwiać się losowi. I tak będzie to, co ma być. Można tylko się modlić o spokojną śmierć. O szczęśliwą śmierć. "Od nagłej, a niespodziewanej śmierci wybaw nas, Panie". Tak się modlimy...Odprawiał Ksiądz pogrzeby swoich przyjaciół?Z moich kolegów księży jestem takim... dyżurnym prowadzącym na cmentarze. Gdy chowaliśmy jednego z nas w Sułkowicach, zebraliśmy się w tej grupie, która jeszcze została na świecie. Jeden z nich zapytał: pochowasz mnie? Ja mu na to: chętnie, tylko musisz się śpieszyć, bo mogę nie zdążyć. Jak na razie chowam kolegów systematycznie. I mam duże szanse na kolejne pochówki, bo jestem najmłodszy z naszej seminaryjnej grupy. Jak Ksiądz w takich sytuacjach oswaja smutek?Mam okres wielkiej tęsknoty, jak każdy. A potem czas wszystko wygładza. Mam też czasem momenty żalu. Myślę sobie: ta odeszła, ten też odszedł... A mogli jeszcze taka śmierć, z której Ksiądz długo nie mógł się otrząsnąć?Moja siostra zmarła na zapalenie opon mózgowych, gdy miałem cztery czy pięć lat. Ale buntu nie pamiętam... Był tylko straszny żal. Dziś wyszłaby z tej choroby bez szwanku. Miała 17 lat. Bardzo też przeżyłem moment, w którym bliska mi osoba popełniła samobójstwo. To był człowiek, który w pewnym sensie nie miał powodu, by to zrobić. Ale brał sporo leków psychotropowych. Lekarze mówią, że takie kuracje są obarczone ryzykiem. Choć nikt się tej tragedii nie spodziewał. Myśli Ksiądz, że ta osoba mogła się znaleźć w czyśćcu, mimo że nasza religia potępia samobójców?Nie wiem. Myślę, że ponieważ Pan Bóg nie jest niesprawiedliwy ani mściwy i ma lepsze rozeznanie od nas, to my się z tym przyjacielem spotkamy. I to w dobrym w przedpokoju do nieba?Kto wie, może będzie nawet w lepszej sytuacji niż ja? W przypadku śmierci bliskich był Ksiądz smutny. A przecież poszli do innego, lepszego świata...Ksiądz jest zwykłym człowiekiem i też przeżywa. Oczywiście, człowiek żyje nadzieją życia wiecznego. W tej nadziei perspektywa życia na ziemi jest zupełnie inna. Wierzę w zmartwychwstanie i staram się tak żyć, by tego wierzący, praktykujący katolicy nie potrafią cieszyć się, że ich bliscy idą do nieba? Mamy chyba wielki kłopot ześmiercią, którego w innych obrządkach nie ma. Choćby prawosławni jedzą posiłki na grobach zmarłych, bo wierzą, że oni jedzą z nimi. Jeśli ktoś chce jeść na grobie swoich krewnych, niech je. Ja nie mam takiej potrzeby, to nie mieści się w moim kanonie kultury. W tym przypadku nie chodzi o to, by się najeść, tylko o to, by oswoić się ze śmiercią, być blisko ze świecie są przeróżne zwyczaje. Np. na Madagaskarze co roku otwierają trumny swoich zmarłych. Organizują przy tej okazji ucztę, obmywają kości... się. Opowiadał mi o tym znajomy misjonarz. Mówił, że to było dla niego bardzo trudne przeżycie, ale musiał się z tym oswoić. Choć z drugiej strony, nasze Zaduszki też wywodzą się od pogańskiego zwyczaju ,,dziadów". Poganie palili ogniska na grobach, by dusze się ogrzały i stąd nasze znicze... Wtedy kontakt ze zmarłymi też był bliższy. Teraz też są takie przypadki. Są ludzie, którzy trzymają prochy swoich bliskich w domu. Ktoś ma taki stosunek emocjonalny do zmarłego i tak to przeżywa. Są tacy, którzy rozsypują prochy nad oceanem. Dla mnie to nonsens, ale jeśli komuś to przynosi ulgę, to niech je rozsypuje. Zaduszki to dobra okazja, by przypomnieć sobie, że powinniśmy bać się śmierci?Śmierć jest wśród nas, wystarczy pójść na cmentarz. Trzeba się z nią oswoić w taki sposób, na jaki nas trudniej to zrobić, gdy umierający i chorzy są spychani z publicznego widoku. Tak jakbyśmy się ich w cień zjawiska śmierci jest chowaniem prawdy, odcinaniem się od tego, co nieuchronne. Szkoda, że to robimy. Kiedyś ciało zmarłego wystawiano w domu przed pogrzebem i nawet dzieci modliły się przy nim. Pamiętam. Kiedyś chodziłem jako ministrant z zawiadomieniem o kolędzie. Pukam do jednego domu, bez odzewu. Otworzyłem drzwi i stanąłem oko w oko ze zmarłą kobietą w trumnie. Uciekłem. Nie byłem może śmiertelnie przerażony, ale się bałem. Ale takie spotkania są potrzebne?To było wychowywanie dziecka w świadomości, że śmierć jest zjawiskiem, na które się kiedyś natknie. Po to, by umiało wyciągać własne dzieciaki starają się to robić przy pomocy obrzędów Halloween. To dobrze czy źle?To zależy. Na pewno nie jest to chrześcijański zwyczaj, podobnie jak nasze "dziady". Ale nie demonizowałbym Halloween. Jeśli to jest zabawa, oswajanie śmierci, to nie ma w tym niczego złego. Zło pojawia się wtedy, gdy zabawa idzie w kierunku satanizmu. Ale straszenie kogoś wydrążoną dynią... Sam to robiłem. Ksiądz?Jako dziecko straszyłem nimi ludzi, którzy wracali z cmentarza. Ta tradycja musiała jakoś przyjść do nas z USA, bo wielu moich krajan wyjeżdżało do Stanów. Przebieraliście się w stroje szkieletorów?Wtedy nie było strojów, czaszek, tym podobnych gadżetów. Braliśmy to, co mieliśmy pod ręką, żeby się straszyć - dynię, buraka. To była taka zabawa. Tej konwencji nie należy się chyba sprzeciwiać.Do Wszystkich Świętych zostało jeszcze trochę czasu, ale sporo osób już dziś rozgląda się za zniczami na groby swoich bliskich. Gdzie i w jakich cenach można kupić znicze w Bydgoszczy? Śmierć Krzysztofa Krawczyka była wielkim szokiem i ciosem nie tylko dla żony wokalisty, Ewy Krawczyk, ale i dla ogromnej rzeszy fanów legendy polskiej sceny. Wokalista, który opuścił szpital przed świętami wielkanocnymi, odszedł nagle. Jego stan pogorszył się nagle, muzyk zmarł 5 dni później piosenkarza żegnano podczas uroczystego pogrzebu, któremu nadano państwowy charakter. Miłość swego życia żegnała złamana bólem Ewa, trzecia żona Krawczyka, a także jego przyjaciele i wielbiciele talentu spoczął na cmentarzu w Grotnikach - miejscowości, z którą związał swoje szczęśliwe życie u boku ostatniej żony. Skromny na razie grób piosenkarza wciąż jest pełen dowodów pamięci i żalu po także: Krzysztof Krawczyk przeżył wiele lat ze swoją żoną. Była miłością jego życiaGrób Krzysztofa Krawczyka w Grotnikach odwiedzają nie tylko bliscy zmarłego gwiazdora, ale i wycieczki jego fanów. W miejscu spoczynku piosenkarza stoi mnóstwo zniczy, na niektórych pamiętający fani zamieścili osobiste słowa kwiatów i świec na grobie muzyka znaleźć można listy od fanów, w których dziękują za całą twórczość i zapewniają o swej pamięci. Widać, że wiele z tych pamiątek stworzyli młodzi fani pokolenie także zostawia pamiątki - obok krzyża, na którym widnieje data śmierci wokalisty, ktoś powiesił czarną koszulkę ze zdjęciami idola i pamiątkowymi hasłami. Fani zostawiają też informacje na temat miejsc, z których przyjechali, by odwiedzić grób piosenkarza. Widać, że do Grotników zjeżdżają się ludzie z całej jak wierni fani podtrzymują pamięć o swym idolu. Oceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze naprawdę dobrym wokalistą. Szkoda tylko, że nie pomyślał o zabezpieczeniu bytu jedynego dziecka w testamencie, chociaż parę lat temu mówił, że syn i żona dostaną po połowie spadku :/ Opanujcie się już z tymi artykułami o Krawczyku... Codziennie minimum 4 nowe... Niedługo, niedługo. Już do ludzi dociera kto i rozaniec tez polozyli ??A czym on sobie zasłużył na te pielgrzymki,,,,zmarnowaniem życia synowi,porzuceniem go niepełnosprawnym po spowodowanym przez siebie wypadku,,,,Najnowsze komentarze (96)Zrobiliście taką nagonkę na tę kobietę,że to przestaje być śmieszne...Krawczyk swój rozum miał...Żyli razem wiele lat,kochali się ,Krawczyk zawsze z wielką miłością o Niej mówił...A teraz co?Ludziska wiedzą lepiej...Karma wraca...Junior niech walczy o swoje ale nie róbcie sensacji,każdy swoje życie ma...Syn nie jest to prawda że projekt pomnika przewiduje trzy popiersia wg kolejności: kK lalka i kosmaty?"Ludzka macocha" - Ewa Krawczyk, tak powiedziała pasierbowi, kiedy Cwynar wydobył go z zakładu psychiatrycznego: "No, przecież zrobiliśmy ci prezent z okazji imienin. Opłaciliśmy ci wakacje..."Promyczek" była dzisiaj z zgierskim sądzie, ale, taka jakaś matowa i blask od niej nie bije...Ludzie są tak podli ,że jeden drugiego w łyżce wody by utopić chciał...Co Wy wiecie,to co syn powiedział?A skąd wiecie ile w tym prawdy...Ojciec się już nie wypowie,za późno...Krawczyk miał swój majątek i miał prawo komu chciał przepisać ...A skoro tak jest to niestety syn widocznie nie zasłużył na nic...Zapoznajcie się z opinią bylej żony juniora na jego temat...Daleko mu do ideału...Syn po 47 latach ojca szuka teraz promuje się na z siebie ofiarę,trzeba było ojca za życia szanować ...Jaki znowu król?! Muzyka jak z jarmarku, bawidamek, pijus, zdradzajacy kolejne żony na prawo i lewo i co najgorsze- miał gdzieś własnego syna, dajcie spokój z tym królem i pomnikami. Wystarczy,ze pogrzeb w bajce o "Kopciuszku" tylko, że to nie jest bajka, a okrutna rzeczywistość i szok dla wszystkich,którzy podziwiali i współczuli jego żonie. Wszystko legło w gruzach za sprawą samej pani Ewy. Zaczęło się od mszy i nie wymienieniu przez biskupa, że żegna też jedynego syna i wnuka, a dalej to już poooooszło i mleko się rozlało. Może tak miało być, może to właśnie wymodlił przy kapliczce schorowany p. Krzysztof?Gdzie jest Kosmala i laleczka ze zbiórka na pomnik bo dostałam 13 emeryturę i chętnie przeznaczę na ten cel dla króla polskiej piosenki. BułahahahaahahahahahI co Ewunia jeszcze pomnika nie wystawiłaLudzie opanujcie się komu wy znicze palicie lepiej jedźcie na Piotrkowską i pomóżcie tek kobiety zniszczyla wizerunek Krawczyka i tyleAle po co rysować rysunki dla zmarłego? I kto to wszystko potem posprząta? Dlaczego ludzie nie zdają sobie sprawy, że zaśmiecają planetę pod pretekstem jakiegoś chorego czczenia kogoś? Dlaczego nie wystarczy chwila modlitwy czy zadumy nad grobem, tylko trzeba znosić tony śmieci? No to się w głowie nie mieści czy ta święta , błogosławiona laleczka chodzi do kościoła, czy się spowiada i z czego. Jak ona będąc przy ołtarzu przyjmując komunię nie zadławi się albo jej w poprzek w gardle nie stanie. Jak uczcić pamięć zmarłego? Wyjątkowa butonierka. W przypadku panów młodych taki sam medalik ze zdjęciem można przyczepić do butonierki wpinanej w klapę marynarki. Spotkałyśmy się też z przypadkami, w których zdjęcia zostały zatopione w spinkach do mankietów. Innym sposobem na uczczenie pamięci bliskich jest przypinka z
Z brokatem, zdjęciem zmarłego albo w kształcie ufo - te znicze się sprzedają. Znicz przypominający latarnię morską, ale z wizerunkiem Matki Bożej i Dzieciątka. Albo świeczka, która wygląda, jak kościół z aniołkiem na dachu. Może być też znicz z brokatem, ledowymi światełkami lub specjalną wstawką, w którą włożysz zdjęcie zmarłego i ono nie też można znicz z pozytywką. Słychać z niego cichutkie "Wstawaj, szkoda dnia". Wcześniej trzeba go jednak U nas nie - podkreśla Czesław Kubas_z Bydgoszczy, właściciel firmy KMC, produkującej i sprzedającej znicz_e. - Oferujemy tradycyjne, eleganckie, ale proste znicze. Popularnością w tym sezonie cieszą się białe, szklane znicze. Do łask powracają też te gipsowe, ceramiczne. Takie, jakie pamiętamy sprzed 20 tylko znicze mogą być modne. Na portalach społecznościowych pojawiają się dyskusje np. na temat mody obowiązującej 1 pod pseudonimem Julka2000, ma dylemat: "Czy idąc na cmentarz, powinnam ubrać się na czarno?" W ciągu pół godziny odpowiada jej 11 osób. Wśród wskazówek są choćby takie: "Tak, ale tylko w dzień pogrzebu bliskiej ci osoby. We Wszystkich Świętych możesz ubrać ciuchy w innych kolorach".Kto nie wie, jak przystroić grób, żeby wyglądał stylowo, takie informacje również znajdzie w sieci. Porad udzielają wybrane firmy sprzątające domy i biura. Pod koniec października poszerzają zakres usług o czyszczenie i strojenie mogił. Ceny: od 25 do 60 złotych za jednorazowe porządki. Niektórzy pracownicy takich firm nawet pomodlą się za duszę zmarłego spoczywającego w grobie, który właśnie posprzątali. To zrobią Marketing opanował także tę sferę - mówi ks. Ryszard Pruczkowski, proboszcz parafii pw. Bożego Ciała w Bydgoszczy. - Znicz to jedynie zewnętrzny symbol pamięci o bliskich, którzy odeszli. Ważniejsze to, co w środku każdego z nas, czyli modlitwa za zmarłych.
Znicz z grawerowanym zdjęciem, GRAWER ZDJĘĆ, SZKŁO - 8660901750 - oficjalne archiwum Allegro. Oferta archiwalna. Zobacz aktualne oferty: zł. 94,99 zł z dostawą. dostawa śr. 29 lis. 379, 99 zł. Obraz Foto na Szkle Dobra samarytanka z Jezusem. 393,98 zł z dostawą.Przedmiotem aukcji jestPODSTAWKA NA ZNICZ z dowolną dedykacjąPodstawka wykonana jest z czarnego szkła akrylowego (pleksiglas), które jest bardzo wytrzymałe i odporne na warunki atmosferyczne. Mamy pewność, że nie stłucze się jak to czasem bywa ze zwykłym podstawki :podstawa: 20cm x 12cmtabliczka z dedykacją: 14 cm x 9cm Dedykacja i grafika jest grawerowana, następnie grawer jest wypełniany kolorem złotym, srebrnym, białym lub jest nadrukowane na folii odpornej na warunki atmosferyczne, które jest przyklejone na płytkę (akrylową).Istnieje możliwość wygrawerowania na podstawce inicjałów bądź imienia i nazwiska osoby zmarłejw celu zapobiegania kradzieży - USŁUGA BEZPŁATNAPo dokonaniu zakupu prosimy o przesłanie e-mailem:1. dedykacji, która ma być wygrawerowana na statuetce, które podane są poniżej lub przesłanie własnej propozycji wzór szablonu3. krój czcionki4. kolor graweru (złoty, srebrny, biały, )5. zdjęcie które mamy umieścić na podstawce, proszę napisać czy ma być owalne czy prostokątne, kolorowe czy czarnobiałe Kupując na naszych aukcjach za przesyłkę płacisz tylko otrzymaniu niezbędnych danych przesyłamy Państwu projekt podstawki do akceptacji. Po potwierdzeniu poprawności i zaakceptowaniu projektu przystępujemy do realizacji. Poniżej przedstawiamy grafikę, którą możemy umieścić na podstawce: PRZYKŁADOWE SENTENCJE 1. „Kochanej Mamie” 2. „Kochanemu Dziadkowi” 3. „Kochanej Babci” 4. „Kogo utraciliśmy wiesz tylko ty boże (i serca nasze)” 5. „Życie przemija, pamięć pozostanie” 6. „W naszych sercach żyć będziesz wiecznie” 7. „Kto wierzy, żyć będzie” 8. „Spoczywaj w pokoju.” 9. „Pokój jego duszy” 10.”Twoja wola stała się Panie” 11. „Są chwile i ludzie, których się nie zapomina.” 12. „NON OMNIS MORIAR” 13. „MEMORABILIS” ( Godny pamięci ) 14. „Pamięć pozostała” 15. „Bóg jest miłością” 16. „Na zawsze z Panem” 17. „Przyjmij mnie Panie.” 18. „Ludzie żyją tak długo, jak długo inni pielęgnują pamięć o nich myśląc i kochając.” 19. „Jak trudno żegnać na zawsze kogoś, kto jeszcze mógł być z nami” 20. „Umarłeś po to aby żyć.” 21. Na zawsze w naszej pamięci 22.” Wieczność czeka, czas ucieka (Jan Paweł II)” 23. „Trudno jest powiedzieć – żegnaj na zawsze komuś najbliższemu” 24. „Żal nasz bezmierny, cicha łza się sączy, ucichnie wtedy, kiedy Bóg nas złączy.” 25. „Pokój Ci wieczny w cichej krainie, Gdzie ból nie sięga, gdzie łza nie płynie, Gdzie słyszysz Boga głos serdeczny Pokój Ci wieczny. 26. „Pan moim światłem i zbawieniem moim” 27. „Można odejść na zawsze, by stale być blisko.” 28. „Bóg sam wybrał czas.” 29. „Kto żyje w sercu tych, którzy pozostają, nie umiera.” 30. „Zniknąłeś mi z oczu na wieczne sny, Zostawiłeś mi smutek i gorzkie łzy.” 31. ”Niech spoczywa z Bogiem.” 32. „Pamięć jest droższa od słów” 33. ”Gdy serce bić przestaje, szum wiatru, ptaków śpiew tylko pozostaje.” 34. „Odeszłaś, ale żyjesz w naszej pamięci.” 35. „Byłeś nam wszystkim – jesteś cieniem.” 36. „Spieszmy się kochać ludzi. Tak szybko odchodzą.” 37. „Boże pozwól im na udział w szczęściu wiecznym.” 38. „…Boże, tak żal…” 39. „Tak krótko żyłem, a tak żyć chciałem. Bóg tak chciał, odejść musiałem.” 40. „Żyjecie w naszych sercach.” 41. „Niech spoczywa w pokoju wiecznym.” 42. „Nigdy nie zapomnimy Ciebie.” 43. ” W krzyżu zbawienie” 44. „Mieć kogoś bliskiego i stracić to jak kupić szczęście i łzami zapłacić” 45. ” Matko Boska, przyjmij mnie w opiekę swoją.” 46. „Odszedłeś tak nagle, Synku kochany. Lecz w naszych sercach na zawsze pozostaniesz.” 47. „Zawsze będziesz między nami, w pamięci i sercach pozostaniesz.” 48. „Niech miłość ta, która wśród nas żyła, nigdy nie umrze – i będzie wciąż żywa.” 49. „Ludzie są razem nie tylko wtedy, gdy się znajdują obok siebie. Z nami żyje także ten , który odszedł, które gośmy pożegnali.” 50. „Dla nikogo nie odszedłeś, naprawdę będziesz żył w naszych sercach i myślach.” 51. „Dla świata byłeś tylko cząstką, dla mnie całym światem.” 52. „Człowiek żyje tak długo, aż nie zginie po nim pamięć.” 53. „Odszedłeś od nas tak nagle pozostawiając smutek i wielki żal, A chcieliśmy jeszcze tak wiele dokonać. W sercach naszych trwać będziesz na zawsze.” 54. „Jest taki ból o którym lepiej nie mówić, bowiem najlepiej wyraża go milczenie.” 55. „Ty żyjesz, choć martwe Twe powieki, Bo w sercach naszych trwać będziesz na wieki” 56. „Rozłąka jest naszym losem. Spotkanie naszą nadzieją.” 57. „Śmierć to samotność i wolność ostatnia.” 58. „Nie umiera ten kto, pozostaje w sercu i pamięci bliskich.” 59. „Boże, daj mi pogodę ducha abym godził się z tym, czego zmienić nie mogę…” 60. „Odchodzimy w chwili, kiedy byśmy mogli rozpoczynać życie” 61. „Każdy człowiek, nawet najskromniejszy, zostawia ślad po sobie, jego życie zahacza o przeszłość i sięga w przyszłość.” 62. „Nigdy nie zapomnimy lat spędzonych z Tobą. Zostaniesz w naszych sercach najbliższą osobą.” 63. „Zginęłaś nam z oczu, lecz z serca nigdy. 64. „Serce złote miałaś, od życia dużo chciałaś, zawsze z czułością o nas dbałaś.” 65. „Śmierć boli nie tych, którzy odchodzą, Lecz tych, co wśród żywych pozostają. 66. „Matka zawsze umiera za wcześnie.” 67. „Jak nikt inny na zawsze zapisałaś się w naszych sercach i wciąż będziesz przy nas -Twoją miłością, Twoją troską, Twoim oddaniem… 68. „Zamknęły się ukochane oczy, Spoczęły spracowane ręce, Przestało bić kochane serce.” 69. „Odeszłaś tak nagle, że ani uwierzyć, ani się pogodzić.” 70. „Ci, co odchodzą, wciąż z nami są patrzą z miłością na nasze dni czasami śmieją się przez łzy.” 71. ” Złote serce miałeś, wiele od życie nie chciałeś, z czułością o nas dbałeś i taki w naszych sercach zostaniesz.” 72. „To nie był czas, to nie była pora.” 73. Miłość nie kończy się u bram śmierci żyjecie kochani w naszych sercach i pamięci. Dłoniom daleko, sercu zawsze blisko 74. „Zostawiłeś nam żal i tęsknotę , co spokojność mąci. Żyjesz jednak drogi Mężu i Ojcze w sercach naszych i pamięci 75. „Nie płaczcie, najbliżsi! Odchodzę ze świata bólu do Królestwa pokoju.” 76. „Nie płaczcie, wciąż będę was kochać. Miłość jest duszą, a dusza nie umiera.” 77. „Nie tracimy tych, których kochamy, bo możemy ich kochać w Tym, którego nie traci się nigdy.” 78. „Jezu nie bądź mi sędzią, ale zbawicielem” 79. „To wielki ból, że Cię straciliśmy. Pociesza nas pewność, że zobaczymy się w niebie.” 80. „Nie pytam, Cię, Boże dlaczego go zabrałeś, lecz dziękuję za to, że nam go dałeś.” 81. …pozostaniesz na zawsze w sercach tych, którzy Cię kochali…” 82. „W krainie życia ujrzy dobroć Boga, bo w domu Ojca jest mieszkań wiele.” 83. „Nie opłakujcie mnie, jestem błogosławiony w Bogu i modlę się za Wami. Będę Was kochał z nieba tak, jak kochałem Was z ziemi.” 84. „Przeznaczenie odebrało Cię zbyt szybko uczuciom rodziny, ale nigdy nie odbierze Cię naszej pamięci i naszym sercom.” 85. „Z królestwa pokoju i łagodności Pan Cię wezwał. Czuwaj nad swoimi bliskimi, którzy zawsze o Tobie myślą.” 86. „Twoja nagła i nieoczekiwana śmierć zostawia wielką pustkę w tych, którzy Cię kochali. W ich sercach będzie zawsze żywe Twoje wspomnienie.” 87. „Daj, Panie, jego duszy wieczny odpoczynek, a światłość Twoja niech odbija się w jego oczach. Kto Cię poznał, kochał. Kto Cię kochał, opłakuje.” 88. „Niech jego obraz żyje w pamięci tych, którym był drogi.” 89. „Nikt nie umiera na ziemi, dopóki żyje w sercach tych, którzy zostają.” 90. „Ten którego opłakujemy, nie jest nieobecny, lecz tylko niewidoczny, jego oczy promieniejące chwałą odbijają się w naszych oczach pełnych łez.” 91. „W naszej pamięci na zawsze”… 92. „Słońce zgasło gdy dzień jeszcze trwał” 93. „Nie pojmuję Twoich dróg, Ty jednak wiesz, którędy iść-prowadź mnie…” 94. „Kto kocha naprawdę, będzie kochał wiecznie.” 95. „Wszystko co się kończy, jest za krótkie.” 96. „Nieśmiertelność przyjdzie przez śmierć” 97. „Kochamy wciąż za mało i stale za późno” 98. „Śmierć rodzi nas do życia” 99. „W Bogu jedyna nadzieja” 100. „Nie umiera ten kto żyje w sercach naszych Maria 102. Błogosławieni, którzy umierają w Panu 103. Boże bądź wola Twoja 104. Boże zbaw 105. Bóg tak chciał 106. Czeka na zmartwychwstanie 107. Cześć jego pamięci 108. Jezu ufamy Tobie 109. Jezu w tobie pokładam nadzieję moją 110. Módlmy się za jego duszę 111. Niech spoczywają w pokoju 112. Pokój jego duszy 113. Powiększył grono aniołków 114. Prosi o modlitwę 115. Prosi o westchnienie do Boga 116. Prosi o Zdrowaś Maria 117. Prosi o zmartwychwstanie 118. Spoczywaj w Bogu 119. Spoczywaj w pokoju 120. Spoczywają w nadziei 121. Śpij w pokoju 122. Śpij z aniołkami 123. Tu oczekują zmartwychwstania 124. W tobie Boże ufność i nadzieję mamy 125. Wieczny odpoczynek racz im dać Panie 126. Witaj Krzyżu Zbawienia 127. Wola Twoja Panie 128. 129. Dzieli nas tylko czas 130. Byłem kim jesteś. Jestem kim będziesz 131. Śpij Tatusiu kochany Tak przedwcześnie nam zabrany 132. Tu leży serce, które bić przestało… 133. Twoja śmierć niespodziewana – w naszych sercach wielka rana. synu jak lilii kwiat. Nam pozostał w sercu bolesny ślad. 135. Wszystko na świecie prędko przeminie, płomienie zgasną, woda przepłynie, przeminie radość i to co boli, czasy nieszczęścia i niedoli. Minęło szczęście przyszło cierpienie a pozostało tylko wspomnienie. 136. Zaledwie że nam promyk nadziei zabłysnął, Już cię kamień grobowy przycisnął. Radość gdyśmy cię mieli, nierówna boleści,Jaka się po Twej stracie w naszym sercu mieści. 137. Znikłaś nam z oczu na wieczne sny, zostawiłaś nam smutek i gorzkie łzy 138. Kochaj serce matki póki jest przy tobie. Późno będzie kochać jak już będzie w grobie. 139. Nie zazna śmierci kto ufał Bogu. 140. Odeszłaś przedwcześnie pozostawiłaś smutek i żal rodzicom 141. Ojcze, nade mną płakać nie potrzeba, moja niewinność wzniosła mnie do nieba. 142. Śpij Mateczko snem Anioła. Nikt z nas zbudzić cię nie zdoła, ani łzy nasze, ani westchnienia, Nie obudzą cię z uśpienia. 143. Przeszła i zgasła jako promień słońca ta ukochana i ta kochająca 144. Przychodzę westchnąć na mogile w której spoczywasz mężu drogi. Ach! znikły jasne szczęścia chwile odkąd śmierć weszła w nasze progi 145. Śpij Aniołku Ukochany na czas krótki nam zesłany. Taka była wola Boża, uleciałeś znów w przestworza. 146. Zwiędłaś jak róża, gdy ją mroźny wiatr owieje, ciężką ojcowskie serce okrywszy żałobą; Tę mi jedną w starości zostawiasz nadzieję, że wkrótce pójdę za tobą. 147. Cicho drzewa nie szumcie, mojej żony nie budźcie, bo zasnęła twardym snem. 148. Co było najdroższe w tym grobie się mieści… 149. Co tak bardzo ukochaliśmy dziś w grobie się mieści. Co najdroższe Bóg zabrał, a nie zabrał boleści 150. Drzewa nie szumcie ptaki nie śpiewajcie, mojej siostrzyczce w śnie nie przeszkadzajcie 151. Jako pierwiosnek zabłysnął, a już go kamień grobowy przycisnął. 152. Niechaj się dowie kto grób ten spotka i symboliczny biały kwiat, że tu niewinna leży istotka którą brutalnie skrzywdził świat. 153. O córko moja smutek Matki i żal rodzeństwa po tobie świadczy płaczący anioł na twym grobie… 154. Ojcze, nade mną płakać nie potrzeba, moja niewinność wzniosła mnie do nieba. 155. Rozpacz i pustka zostały po Tobie a dla nas tylko łzy na Twoim grobie 156. Jezu ufam Tobie 157. Pamięć nie umiera 158. Na zawsze w naszych sercach 159. Bóg jest miłością 160. Na zawsze z Panem 161. Śpij Aniołku 162. Bóg tak chciał. 163. Bóg sam wybrał czas 164. Pamięć pozostała 165. Żyjecie w naszych sercach 166. Prosi (proszą) o modlitwę 167. Twoja wola stała się Panie 168. Oczekuje na zmartwychwstanie 169. Odeszli do pana 170. „Wola Twoja Panie”” 171. „Ku pamięci potomnym” 172. „Ich dusze w ręku boga” 173. „A teraz w prochu zasnę” 174. „Miejsce spoczynku…….” 175. „Zamilkło ukochane serce” 176. „Boże mój ciebie szukam” 177. „Proszę o zdrowaś Mario” 176. „Umarłeś po to aby żyć.” 177. „Pamięć dowodem miłości” 178. „Boże bądź nam miłościw” 179. „Bóg nie poskąpił niczego” 180. „Odeszłaś córeczko do Niego” 181. „Powiększyła grono aniołków” 182. Przyjmij mnie Panie 183. Umarłeś po to, aby żyć. 184. Bądź wola Twoja, Panie 185. W krzyżu zbawienie 186. „Byłeś nam wszystkim – jesteś cieniem.” 187. „Dołącz ich do grona spoczywających w Chrystusie” 188. Matko Boska, przyjmij mnie w opiekę swoją. 189. Jest taki ból o którym lepiej nie mówić, bowiem najlepiej wyraża go milczenie. 190. Zniknąłeś mi z oczu na wieczne sny, Zostawiłeś mi smutek i gorzkie łzy. 191. Żal nasz bezmierny, cicha łza się sączy, ucichnie wtedy, kiedy Bóg nas złączy. 192. Dla nikogo nie odszedłeś, naprawdę będziesz żył w naszych sercach i myślach. 193. Kto żyje w sercu tych, którzy pozostają, nie umiera. 194. Odszedłes (odeszłaś), ale żyjesz w naszej pamięci 195. Są chwile i ludzie, których się nie zapomina. 196. Śmierć boli nie tych, którzy odchodzą, lecz tych, co wśród żywych pozostają. 197. Tak krótko żyłem, a tak żyć chciałem. Bóg tak chciał, odejść musiałem. 198. Rozłąka jest naszym losem, spotkanie naszą nadzieją. 199. Człowiek żyje tak długo, aż nie zginie po nim pamięć 200. Trudno jest powiedzieć – żegnaj na zawsze komuś najbliższemu 201. Boże pozwól im na udział w szczęściu wiecznym. 202. Śmierć to samotność i wolność ostatnia 203. Można odejść na zawsze, by stale być blisko. 204. Niech miłość ta, która wśród nas żyła, nigdy nie umrze i będzie wciąż żywa. 205. Nikt nie umiera na ziemi, dopóki żyje w sercach tych, którzy zostają. 206. Kto Cię poznał, kochał. Kto Cię kochał, opłakuje. 207. Jak trudno żegnać na zawsze kogoś, kto jeszcze mógł być z nami. 208. „Wszystko co miałam w tym grobie się mieści, Śmierć radość zabrała, nie wzięła boleści.” 209. „W krainie życia ujrzy dobroć Boga, bo w domu Ojca jest mieszkań wiele.” 210. „Ten którego opłakujemy, nie jest nieobecny, lecz tylko niewidoczny, jego oczy promieniejące chwałą odbijają się w naszych oczach pełnych łez.” 211. „Bóg jest miłością i złączy nas wiecznością” 212. „Przez ból i cierpienie przychodzi Boże zbawienie” 213. „Bóg widzi, czas ucieka, śmierć goni wieczność czeka” 214. „Nie straciliśmy go. On zamieszka przed nami w Światłości Boga.” 215. „Jak trudno żegnać na zawsze kogoś, kto jeszcze mógł być z nami” 216. „Żyłem bo tak chciałeś. Umarłem bo kazałeś. Zbaw mnie bo obiecałeś” 217. „Gdy serce bić przestaje, szum wiatru, ptaków śpiew tylko pozostaje.” 218. „Co mnie spotkało, was nie ominie ja jestem już w domu wy jeszcze w gościnie” 219. „Zgasłeś jak gwiazda na błękicie, a nam zostawiłeś smutek na całe życie” 220. „Co dałeś wziołeś – twoje było boże z największą boleścią oddajemy w pokorze” 221. „Byłeś naszym szczęściem i ozdobą. Bóg zabrał nam Ciebie i okrył żałobą” 222. „Nie to jest smutne, że się grób kopało, lecz to, że się traci to, co się kochało” 223. „Boże, daj mi pogodę ducha abym godził się z tym, czego zmienić nie mogę…” 224. „Wszystko co najdroższe złożyliśmy w tym grobie, tylko żal i smutek pozostał po Tobie” 225. „To wielki ból, że Cię straciliśmy. Pociesza nas pewność, że zobaczymy się w niebie.” 226. „Znikliście drodzy rodzice jak cień przed oczyma. Ach jak tęskno i smutno, gdy Was z nami nie ma.” 227. „Ci, co odchodzą, wciąż z nami są patrzą z miłością na nasze dni czasami śmieją się przez łzy.” 228. „Z królestwa pokoju i łagodności Pan Cię wezwał. Czuwaj nad swoimi bliskimi, którzy zawsze o Tobie myślą.” 229. „Przeznaczenie odebrało Cię zbyt szybko uczuciom rodziny, ale nigdy nie odbierze Cię naszej pamięci i naszym sercom.” 230. „Ludzie są razem nie tylko wtedy, gdy się znajdują obok siebie. Z nami żyje także ten , który odszedł, któregośmy pożegnali.” 231. „Przestał Być częścią życia, ale nie naszego. Jak moglibyśmy uważać za zmarłego tego, który żyje w naszych sercach?” 232. „Jeśli w dzisiejszych czasach i świecie są jeszcze jakiekolwiek wartości. o życie człowieka ma wartość najwyższą, choć nagle gaśnie…” 233. „Jak nikt inny na zawsze zapisałaś się w naszych sercach i wciąż będziesz przy nas -Twoją miłością, Twoją troską, Twoim oddaniem…” 234. Śpij synku drogi – tutaj twoja chatka, Tu cię odwiedzi kochająca matka.” 235. „Zgasłaś nam jak świecy płomyk bez buntu, bez słowa skargi, bezbronna. Samotna w tej ostatniej drodze i tylko smutek bolesny, i pamięć żywa o Tobie w nas pozostanie, Bo zawsze myślami będziemy przy Tobie.” 234. „Przechodniu! stań na chwilę, czcij te ostatki. Tu płaczą: mąż cnej żony, dzieci dobrej matki. Przechodniu miły, westchnij do Boga, bo Ciebie czeka ta sama droga. 235. „Pan moją siłą i mą tarczą. Jemu zaufało moje serce.” Psalm 28:7 236. „Ja jestem drogą i prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze mnie.” Ewangelia wg. Św. Jana 237. O Panie, ożyw mnie i dobądź z głębin ziemi (Ps 7,11). 238. W ręce Twoje Panie, polecam ducha mego (Ps 30,6). 239. Jezu, pod krzyż Twój złożyliśmy skarb swój. 240. Gdy życie minie daj Chryste rękę, niech mnie wprowadzi, gdzie przystań Twoja. 241. Wstanę i pójdę do mego Ojca (Łk 15,1 8 ). 242. Łaska Twa Boże cenniejsza nad życie. 243. Dusze sprawiedliwych w ręku Bożym są (Księga Mądrości 3,13). 244. „Pan moją siłą i mą tarczą. Jemu zaufało moje serce.” Psalm 28:7 245. Jeszcze się kiedyś rozsmucę, jeszcze do Ciebie powrócę, Chrystusie 246. Żyłam bo chciałeś, umarłam bo kazałeś. Zbaw Jezu, bo możesz. 247. Magnificat anima mea Dominum. 248. Jeśliśmy z Chrystusem umarli, wierzymy że równie z Chrystusem żyć będziemy. 249. Choć się rozpadło me ciało, siłą mej duszy i skarbem moim jest Bóg na wieki. 250. Śpij spokojnie drogi aniele, zobaczymy się w niebie. 251. Gdy życie minie daj Chryste rękę, niech mnie wprowadzi, gdzie przystań Twoja. 252. Bardziej niż my ukochał Bóg jedyną naszą córeczkę i zabrał ją do Siebie w czwartej wiośnie życia. 253. Dusze sprawiedliwych w ręku Bożym są (Księga Mądrości 3,13). 254. W ręce Twoje Panie, polecam ducha mego (Ps 30,6). 255. Łaska Twa, o Boże, cenniejsza niż życie. 256. O Panie, ożyw mnie i dobądź z głębin ziemi (Ps 7,11). 257. Za dobroć serca i poświęcony trud, niech was w nagrodę przyjmie Bóg. 258. Bolesne było nasze rozstanie, lecz taka wola Twoja była Panie. 259. Bóg cię powołał do Królestwa nieba, z Jego wolą pogodzić nam się trzeba. 260. Tato… pierwszy wrzesień … bez Ciebie … A ja chcę … piórnik życia z wyposażeniem… Kredkę wielokolorową …aby mieć tęczowe nastroje, Ołówek by naszkicować swoją przyszłość, Linijkę by prosto do celu, Gumkę by wymazać to co niepotrzebne, Nożyczki by odciąć … to co nieważne …. Dużo pisaków by malować marzenia…….. Długopis by pisać … pisać Tatusiu jak mi Ciebie brakuje… 261. Słonko i radość całego domu. Kwiateczku nasz kochany. Do nóg Boskich cię składamy. By modlitwa twoja miła, żale nasze ukoiła. Nie wrócisz do nas, my pójdziemy do ciebie, byśmy na wieki złączyli się w niebie. 262. Kto Lubił, to wspomni, kto kochał nie zapomni. 263. Ja umieram- ja nie płaczę, i Wy chciejcie ulżyć sobie. Prędzej, później legniemy w grobie, nie wrócą na świat rozpacze… 264. Stoję nad Tobą w głębokiej zadumie i wyobraźnią już Cię nie ogarnę, Ty jesteś tam gdzie jest święty spokój, a ja się zmagam z tym życiem marnym. 265. Jakże Cię poznam wśród tylu popiołów, wyzutą z ciała? Sam będąc garścią prochu po zwęglonej pamięci, która nadal się żarzy: w zdrowiu i chorobie, dopóki śmierć nas nie połączy… Jakże Cię poznam wśród tych wszystkich cieni w dolinie umarłych? – Poznasz mnie po utracie tchu, poznasz mnie po spiekocie warg, po urwanym śmiechu, łomocie obcasów, galopie serca. 266. Żal że się za mało kochało, że się myślało o sobie… Choćby się łzy wypłakało, to teraz wszystko za mało… Odszedłeś cicho i bez pożegnania, jak ten co nie chce swym odejściem smucić, jak ten co wierzy w chwili rozstania, że niebawem … wróci.” 267. „śmierć jest pomocą i uspokojeniem Dla wielkich bólów jedynym schronieniem” 268. Przestało bić najlepsze z serc. Tak kochające życie i ludzi. Żadna cię krzywda nie dotknie już i żadna łza cię nie obudzi 269. „ptaku mojego serca z połamanymi skrzydłami … nakarmię cię ziarnem miłości … śmierci … i uśniesz…” 270. Kwiateczkiem byłaś, kwiateczki lubiłaś. Kwiateczek zerwany, przez Boga zabrany. 271. Śpisz cicho, matuś kochana, bez smutków i bez cierpienia… Nie płaczmy!… to wola pana Wszystko na świecie zmienia 272. Żal mój bezmierny cichą łzą się sączy. Umilknie wówczas gdy nas bóg znów złączy 273. Ukochana przez wszystkich przeszła, czyniąc tylko dobrze, a nieskończona Dobroć szła za nią wszędzie… jak anioł stróż 274. Co mieliśmy najdroższego w tej mogile się mieści. Aniołem byłaś dla nas na ziemi. Bóg ci płaci wieczną chwałą w niebie. Śmierć wszystko nam zabrała nie wzięła boleści, którym tak ciężko bez ciebie pozostał wieczny ból i łzy 275. Nad mą mogiłą zapłaczą wierzbiny a łez ich szczerych nie osuszą zorze… Duch mój popłynie hen, w lepsze krainy… Cichy, spokojny i szczęśliwy może. wam tutaj pieśni wiązankę zostawię co wyśpiewały duszy mej tęsknotę więc je przyjmijcie tak jak skarby złote –krzyż na świeżej postawcie murawie. I proszę dalej: niech wzrosną wierzbiny Niech one płaczą jak te pieśni moje i niby piersi spłakanej dziewczyny. Grób mój obejmą ich warkoczy zwoje. i chciałbym jeszcze by na moim grobie ptaki siadały i śpiewały sobie, im też zawdzięczam wiele pięknych wzruszeń one zabrały cząstkę mojej duszy 276. Słoneczko nasze śpij tu w spokoju. Bóg zrządził nagłej rozłąki czas. Przyjdzie dzień taki, po życia znoju, że Bóg znów razem połączy nas 277. Choć często świeci słońce na błękitnym niebie, zgasł nagle mego życia jasny promień słońca. Pośród nas już, mateczko droga, nie ma ciebie… Pozostał smutek, rozpacz, tęsknota bez końca 278. Przyszliśmy przed oblicze twoje Boże z nadzieją przebaczenia i zbawienia 279. Za wcześnie odeszłaś od nas z Tobą marzenia, sny dla Ciebie miłość i kwiaty, dla nas Tęsknota i łzy. 280. Gdzie dzisiaj Ty tam będę ja, u Ciebie mgły, i u nas mgła, za Tobą kres, przed nami dal, jak . Ciebie żal, jak bardzo żal. 281. Śmialiśmy się dopóki nie przyszło nam płakać, kochaliśmy aż do naszego ostatniego pożegnania. Byliśmy najlepsi, myślę, że już nigdy nie będziemy Tylko ja i Ty nawet przez moment. 282. Wiem już teraz, co łza znaczy, wiem co boleść, co cierpienie. Wiem co prawda, co marzenie, wiem co życie dla tułacza. 283. Zabrałeś nam o Boże Dziecinę kochaną i żyć każesz z krwawą w sercu raną. Daj siły krzyż dźwigać błagamy Ciebie, daj wiarę, że kiedyś połączysz nas w Niebie. 284. Rodzina opłakuje rzewnymi łzy, westchnij przechodniu z nami i Ty. 285. Byłeś jak kwiat błyszczący życia rosą, byłeś jak płomień złoty, gorejący. Kwiat ścięła śmierć błyszczącą kosą, zgasił płomień wicher zły, huczący. 286. Nie wszystek umarłeś, choć serce bić przestało. Tyle z Ciebie zostało, ile dobra zasiałeś. Odszedłeś już do Pana, na cześć Jego wielkiej chwały, a nam w sercu pozostały o boleść i smutek i rana. 287. „Jest taka cierpienia granica, za którą się uśmiech pogodny zaczyna.” Czesław Miłosz 288. „Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem.” Gabriel Garcia Marquez 289. Tu spoczywają Ci, którzy byli dla nas najdrożsi. 290. Odeszliście nam z oczu, ale nigdy z serc. 291. To tutaj mogiła całe nasze szczęście przykryła. 292. Zaszło słońce jej, choć był dzień jeszcze. 293. Czas przemija, a miłość jest wieczna. 294. Byłaś mi celem, wzorem wierności i osłodą życia, czystością serca. 295. Nie płacz nad moim grobem. Mnie tam nie ma. Ja nie umarłem. 296. W krainie ducha nie ma pożegnań. 297. Odwiedził nas anioł, wypełnił miłością. 298. Zginęłaś nam z oczu, lecz z serca nigdy. . 196 321 709 727 106 168 143 576